Odebraliśmy w ostatnich dniach kilka sygnałów o zabarwionej na zielono wodzie, spływającej rowami melioracyjnymi. Trafia do nich woda z koszalińskiej kanalizacji deszczowej. Uspokajamy – to nie jest zanieczyszczenie. Środowisko jest bezpieczne, tak samo zwierzęta, rośliny i ludzie.
Zielone zabarwienie to efekt dodania do wody, krążącej w miejskiej sieci ciepłowniczej, fluoresceiny – specjalnego środka, barwiącego wodę na jaskrawy, zielono-żółty kolor. Dzięki temu łatwo można zaobserwować wszelkie nieszczelności, przez które wycieka nawet niewielka ilość wody. Pozwoliło to na zlokalizowanie i usunięcie szeregu usterek, a to z kolei wpłynęło na ograniczenie strat uzdatnionej wody sieciowej. Fluoresceina to bardzo wydajna substancja: dodaliśmy ją do wody sieciowej w czerwcu ubiegłego roku, a wciąż w niej krąży. Barwnik jest całkowicie bezpieczny dla zdrowia i środowiska.
Skąd jednak charakterystyczna zieleń w rowach melioracyjnych? Dostaliśmy taki sygnał z ulicy Prostej, wzdłuż której przebiegają rowy, prowadzące do zbiornika retencyjnego przy skrzyżowaniu z nową drogą S6. Rowami odprowadzana jest woda z koszalińskiej kanalizacji deszczowej. Do niej zaś mogła trafić pewna ilość wody z sieci ciepłowniczej, choćby podczas niedawnej przebudowy sieci przy ul. Franciszkańskiej.
Zielony barwnik, widoczny przy ul. Prostej, zabarwił jednak dno rowów, nie samą wodę. Widać to dokładnie na filmie: nasi pracownicy pobrali próbkę wody do butelki – była przezroczysta. Od wielu dni nie było w Koszalinie opadów, w związku z czym poziom wody w rowach jest niewielki, woda ledwo płynie, a barwnik osadził się w zagłębieniach i na betonowych płytach, którymi wyłożone są fragmenty rowów. O sprawie poinformowaliśmy odpowiednie koszalińskie instytucje i służby.
Bardzo dziękujemy mieszkańcom za sygnały. Wciąż też prosimy o kontakt pod całodobowym numerem pogotowia ciepłowniczego 993 w przypadku zaobserwowania zielonej wody.