Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich zainteresowanych życiem pary sokołów wędrownych, gniazdujących od kilku lat na kominie naszej ciepłowni przy ul. Słowiańskiej w Koszalinie: ruszył podgląd gniazda. Dzięki trzem kamerom można teraz podpatrywać sokole zwyczaje przez okrągłą dobę.
Obraz z kamer jest dostępny na naszej stronie meckoszalin.pl. Wystarczy kliknąć na umieszczoną na górze strony zakładkę SOKOŁY ONLINE. Możemy korzystać z trzech kamer: jednej umieszczonej na zewnątrz i dwóch wewnątrz gniazda. Kamery przekazują obraz także nocą, mają również zamontowane mikrofony, więc niekiedy można usłyszeć pisk sokołów.
![](https://meckoszalin.pl/wp-content/uploads/2021/03/Kamera-3-1100x604.jpg)
Nasza para na razie wysiaduje trzy jajka, ale niewykluczone, że wkrótce pojawią się kolejne. Sokoły zagnieździły się w specjalnie przygotowanej dla nich budce, zawieszonej na kominie na wysokości około 80 metrów, w 2015 roku. Wtedy dochowały się trzech młodych. Kolejne lęgi liczyły już po cztery młode, a ubiegłoroczny był ewenementem na skalę światową – młodych było aż pięć! Tak duże i regularne lęgi mogą sugerować, że i tegoroczny będzie liczył więcej niż trzy sztuki. – Jest to więcej niż prawdopodobne, bo sokoły wędrowne składają zwykle rok w rok tyle samo jaj. Osobną kwestią jest oczywiście to, czy młode się wyklują, czy jaja nie popękają. Ale koszalińska para do tej pory była raczej pewniakiem – mówi Sławomir Sielicki, szef opiekującego się ptakami Stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” z Włocławka. Stowarzyszenie prowadzi w Polce program reintrodukcji sokoła wędrownego. Jego członkowie co roku obrączkują młode ptaki. Obrączek nie mają tylko rodzice.
![](https://meckoszalin.pl/wp-content/uploads/2021/03/Kamera-1-1100x601.jpg)
Sokoły wędrowne, gdy już wybiorą miejsce gniazdowania, trzymają się go do końca swojego życia, czyli przez kilkanaście lat. Z kolei ich potomstwo, gdy dojrzeje, odlatuje z gniazda. Samce pokonują 50 – 100 km, samice potrafią przelecieć i tysiąc. W 2018 roku w Danii zaobserwowano samicę, która przyszła na świat w Koszalinie w 2016 roku. Oznacza to, że do nowego domu przeleciała prawie 500 km w linii prostej.
![](https://meckoszalin.pl/wp-content/uploads/2021/03/Kamera-4-1100x605.jpg)
Sokoły wędrowne do niedawna w ogóle w Polsce nie występowały. Gatunek niemalże wyginął nie tylko w Europie, ale i Ameryce Północnej, w latach 50. ubiegłego wieku, gdy na skutek skażenia środowiska środkami owadobójczymi było coraz mniej młodych. Koszalin jest jednym z niewielu miast, które mogą poszczycić się obecnością tych rzadkich ptaków.
Mamy jeszcze jedną niespodziankę – w najbliższych dniach na naszej stronie meckoszalin.pl oraz na profilu na FB (@MECKoszalin) ogłosimy konkurs na imiona dla sokolich rodziców. Zwycięzcom wręczymy drobne upominki.