W gnieździe sokołów wędrownych po wielomiesięcznej nieobecności pojawił się Cieplik. Zeszłoroczny partner Nili z gniazda sokołów wędrownych znajdującego się na kominie ciepłowni przy ul. Słowiańskiej ostatni raz był zaobserwowany w okolicach czerwca. Była to niepokojąca oznaka, że mogło się stać jakieś nieszczęście, ponieważ pomimo, że sezon lęgowy sokołów wędrownych dawno się skończył, to te dzikie ptaki regularnie pojawiają się w swoich gniazdach.
W ubiegłym roku w gnieździe Nili i Cieplika pojawiły się cztery jaja, z czego tylko jednemu nie udało się wykluć. Jednak sam fakt, że w gnieździe były trzy pisklaki jest według ekspertów ogromnym zaskoczeniem i niewątpliwym sukcesem. Ponieważ w zeszłym roku Cieplik był jednorocznym samcem sokoła, a one bardzo rzadko mogą poszczycić się potomstwem w tym wieku.
Miejmy nadzieję, że Cieplik nie będzie się już oddalał na tak długo od naszego gniazda, a my będziemy mogli obserwować te ściśle chronione ptaki podczas nowego sezonu lęgowego. Podgląd gniazda niezmiennie jest dostępny na naszej stronie w zakładce “sokoły online“.