Dotarła do nas niecodzienna informacja: jeden z sokołów, które przyszły na świat w budce lęgowej, zawieszonej na kominie naszej ciepłowni przy ul. Słowiańskiej w Koszalinie, został zaobserwowany w Niemczech.
Wiadomość przekazał nam Sławomir Sielicki, szef Stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” z Włocławka, które prowadzi program reintrodukcji sokoła wędrownego w Polsce i opiekuje się również koszalińską parą tych rzadkich ptaków. Jest to młody sokół z naszego gniazda, obrączkowany w roku 2019. Przebywa obecnie w Niemczech, w miejscowości Rostock. Gniazduje na wieży tamtejszego kościoła św. Piotra, stojącego w centrum miasta. Ptak został rozpoznany dzięki obrączce o oznaczeniu 9BN, które członkowie Stowarzyszenia zakładają małym sokołom.
Fot. Mapy Google
Do nowego domu samiec przeleciał prawie 300 km (w linii prostej). Było to dla nas zaskoczeniem, ponieważ zgodnie ze zwyczajami tego gatunku, samce sokoła wędrownego oddalają się od rodzinnego gniazda tylko na około 100 km. – Zgadza się, ale to jest średnia. Samce najczęściej zostają w niedalekiej odległości, a samice lecą daleko. Ale zdarza się odwrotnie: samice zostają na miejscu, a samce lecą dużo dalej. Statystycznie jednak samce znajdują miejsce bliżej swojego miejsca urodzenia – wyjaśnił Sławomir Sielicki.
Przypomnijmy przy tej okazji, że jeden z naszych sokołów, obrączkowana w 2016 roku samica, została zidentyfikowana w Danii.
Zachęcamy do dalszej obserwacji gniazda na kominie naszej ciepłowni przy ul. Słowiańskiej. Podgląda kamer dostępny jest na naszej stronie internetowej w zakładce „Sokoły online”. Mimo, że jest już po okresie wylęgu, sokoły nadal pojawiają się w gnieździe.