Naszemu pracownikowi udało się uchwycić próby lotu nowego pokolenia koszalińskich sokołów wędrownych. W tym roku „nasze” sokoły, gniazdujące na kominie ciepłowni Miejskiej Energetyki Cieplnej przy ul. Słowiańskiej w Koszalinie, doczekały się aż pięciu młodych. To ewenement na skalę światową.
Koszalińska para sokołów wędrownych co roku wychowuje liczne potomstwo. Jednak w tym roku sprawiła nie lada niespodziankę: w gnieździe znalazło się aż pięć jaj. Co więcej, wszystkie młode przeżyły i właśnie opuszczają gniazdo – obserwatorzy zauważyli, jak młode z rodzicami krążą wokół komina.
Naszemu pracownikowi udało się uchwycić na zdjęciu, jak jedno z młodych ćwiczy przed lotem. Ptak stawał na krawędzi gniazda i rozpościerał skrzydła, wystawiając je na podmuchy silnego wiatru. Nauka była skuteczna – młode w czerwcu opuszczają gniazdo, szukając dla siebie miejsca. Samce pokonują w tym celu 50 – 100 km, samice nawet tysiąc.
Warto przypomnieć przy tej okazji, że samica, która przyszła na świat w Koszalinie w 2016 roku, założyła gniazdo w duńskim mieście Vejle, ponad 450 kilometrów w linii prostej od Koszalina.